Wprowadzenie nowego BMW M3 nadchodzi wielkimi krokami, a marka gwarantuje nie tylko elektryfikację, ale i kontynuację spalinowego dziedzictwa. Przyszły M3 pojawi się zarówno jako bezemisyjny pojazd elektryczny, jak i z napędem sześciocylindrowym, co z pewnością ukoi serca tradycyjnych fanów.
Centralnym punktem elektrycznego M3 będzie nowoczesna jednostka sterująca "Heart of Joy". Dzięki niej samochód przetwarza dane aż 10 razy szybciej niż wcześniejsze systemy. Testowana w warunkach symulacyjnych, generuje niespotykany moment obrotowy, co pozwala dominować nie tylko na drogach, ale i w codziennych sytuacjach, zapewniając doskonałą kontrolę nawet w trudnych warunkach pogodowych.
BMW stawia na precyzyjną dynamikę jazdy, podkreślając, że współczesne pojazdy elektryczne oferują więcej niż tylko szybki start. Nowa jednostka sterująca umożliwia precyzyjne pokonywanie zakrętów, eliminując potrzebę korygowania toru jazdy.
Oba modele – elektryczny i spalinowy – będą posiadały identyczny design oraz funkcje cyfrowe, co potwierdza wizję BMW o spójnych rozwiązaniach stylistycznych w ramach Neue Klasse. Choć projektując nowe modele, BMW czerpie z historii, to równocześnie pragnie reinterpretować swoje dziedzictwo, oferując świeżą estetykę.
Wprowadzając nowego M3, BMW dokonuje wielkiego kroku naprzód, łącząc nowoczesność z tradycją. Czy to delikatne przejście od silników spalinowych do elektrycznych okaże się kluczem do sukcesu w nowej erze motoryzacji? Czas pokaże!