W Wielkiej Brytanii kosiarki nie tylko startują do wyścigu, ale mierzą się także w 12-godzinnym wyzwaniu wytrzymałościowym! Pierwsze zawody odbyły się w 1978 roku, a zwyciężyły takie legendy jak Stirling Moss i Derek Bell.
Wyobraź sobie wyścig bangera na asfalcie. Wszystkie auta mają napęd na przednie koła i metalowe płyty pod tylnymi kołami. Prędkości nie są zawrotne, bo wynoszą zaledwie około 35 mph, ale emocje są gwarantowane!
Dorośli ścigają się po ziemnych trasach na plastikowych samochodzikach dla dzieci. Dodatkowe punkty można zdobyć za wersję z jednorożcem!
W USA wyścigi "figure eight" osiągają nowy poziom chaosu, gdy na torze pojawiają się dodatkowe auta. Drugi kierowca z tyłu oraz modlitwy o unikanie zderzeń to podstawa.
Zespoły podróżują przez Sri Lankę w trójkołowych rikszach, wykonując "misje fantasy". Celem jest zdobycie mistrzowskiej korony i jednoczesne zbieranie funduszy na cele charytatywne.
To brytyjska impreza, w której 50-centymetrowe motocykle mopedowe rywalizują w pięciogodzinnym wyścigu terenowym. Zespół z czterema jeźdźcami stawia czoła wymagającemu torowi.
Holendrzy, dodając dreszczyku emocji, prowadzą swoje auta do przodu... na wstecznym! Dzięki przekładni DAF 66, auta osiągają ponad 70 mph w odwrotnej pozycji.
Na targach w Tillamook w stanie Oregon, kierowcy muszą dobiec do żywych świnek, uruchomić Forda Model T korbą ręczną i przejechać trzy okrążenia. Po każdym z nich przesiadają się na inną świnię.
Bonneville to miejsce, gdzie streamlinery przekraczają 500 mph, ale jest tam także klasa dla barowych stołków z silnikami elektrycznymi — obecny rekord to 55,935 mph.
Podsumowanie: Świat wyścigów motoryzacyjnych obfituje w niezwykłe i zwariowane zawody, od maratonów na kosiarkach po wyścigi na plastikowych autkach. Każde z tych wydarzeń oferuje unikalne doświadczenia i mnóstwo zabawy!