Pewnego razu uznawane za przyszłość Lamborghini, Asterion było koncepcyjnym modelem z centralnie umieszczonym silnikiem, który ujrzał światło dzienne w październiku 2014 roku. Miał stać się pierwszą hybrydą sygnowaną przez markę Lamborghini, zaledwie kilka lat po debiucie modeli takich jak McLaren P1 i LaFerrari.
Wyprodukowano jedynie jeden egzemplarz, choć był on w pełni funkcjonalny. Tylną oś napędzał silnik V10 o mocy 600 KM, zaczerpnięty z modelu Huracán, podczas gdy przednia oś była obsługiwana przez silnik elektryczny o mocy 300 KM. W trybie elektrycznym (z napędem na przednią oś) pojazd mógł pokonać 31 mil z maksymalną prędkością 78 mph. Hybrydowy układ napędowy dodawał 280 kg do masy całkowitej pojazdu. Ówczesny szef Lamborghini, Stephan Winkelmann, stwierdził, że klienci nie interesowali się technologią hybrydową, co sprawiło, że trzecim modelem marki stał się Urus.
Ironia losu sprawiła, że obecnie Lamborghini doskonale odnajduje się na rynku hybryd. Liderem oferty jest model Revuelto PHEV z silnikiem V12 o mocy 1,000 KM, a Urus dostępny jest także w wersji PHEV. Nowy model Temerario, zastępujący Huracána, zamienia tradycyjne V10 na wspomagany trzema silnikami V8.
Lamborghini Asterion nie było błędnym krokiem, a jedynie wyprzedziło swoje czasy. Dziś marka jest w pełni oddana technologii hybrydowej, co pokazuje, że pierwotna wizja nie była pomyłką, lecz preludium do współczesnej gamy produktów.
![]() | Szkoda, że Asterion nigdy nie trafił do produkcji. Wydaje się, że Lamborghini przedkłada zyski nad prawdziwą innowacyjność i pasję w swoich projektach. |
![]() | Asterion był ambitną koncepcją, ale wydaje się, że Lamborghini skupiło się bardziej na swoich hybrydowych SUV-ach i modelach wyczynowych, które są obecnie bardziej atrakcyjne dla klientów. |