Podczas prezentacji nowego elektrycznego modelu ES90, dyrektor generalny Volvo, Jim Rowan, ogłosił, że firma może zrezygnować z produkcji wagonów w poszukiwaniu większych zysków. Volvo przestawia się na hybrydy i opóźnia pełną elektryfikację swojej floty.
Rowan zauważył, że rosnąca popularność SUV-ów oraz wyższy komfort jazdy zmieniają zasady gry w branży. Produkcja wagonów, ze względu na ograniczone możliwości, staje się dla Volvo coraz mniej opłacalna. Plan "8x8" zakłada wprowadzenie 8 nowych modeli w ciągu 8 lat, ale według CEO istnieje ryzyko, że liczba ta będzie mniejsza.
Jednym z kluczowych nowych modeli jest ES90, który Rowan określa jako podwyższone kombi z większą przestrzenią bagażową, łączące cechy wagonu i sedana. Dzięki temu model staje się bardziej opłacalny w produkcji.
Przyszłość Volvo ma obejmować siedem modeli: EX30, EC40, EX40, EX60, ES90, EX90 oraz EM90. Osiem z tych modeli może być mniejszym sedanem lub hatchbackiem.
Rowan podkreślił, że alternatywne wersje, takie jak EX30 Cross Country, są tańsze w produkcji niż tradycyjne wagony. Choć Cross Country pozostanie w sprzedaży w USA, wydaje się, że przyszłość Volvo zmierza ku SUV-om i nowym formom karoserii.
Volvo może zrezygnować z wagonów na rzecz bardziej opłacalnych modeli, stawiając na hybrydy i SUV-y. Nowa strategia, oparta na ograniczonej produkcji, ogranicza przestrzeń dla tradycyjnych, dobrze znanych form. Czas pokaże, czy to będzie właściwy krok w kierunku osiągnięcia większych zysków.