Co się stało z Dendrobium D-1?

image
Co się stało z Dendrobium D-1? - Zdjęcie ma charakter wyłącznie ilustracyjny
27.12.2024topgear

Wprowadzenie

Dendrobium D-1 to elektryczny hipersamochód wspierany przez Singapur, z wkładem technologicznym od Williams Advanced Engineering. Projektanci związani z markami takimi jak McLaren, Lotus i Pagani stali za tym przedsięwzięciem. Nazwa Dendrobium pochodzi od narodowego kwiatu Singapuru. Pierwsza prezentacja tego spektakularnego konceptu odbyła się w 2017 roku.

Niesamowite osiągi

Dendrobium D-1 miał oferować oszałamiające osiągi: 1,800 KM generowane przez cztery silniki elektryczne, prędkość maksymalną przekraczającą 200 mil na godzinę oraz cenę około 1,2 miliona funtów. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 2,7 sekundy, choć nie szokujące jak na elektryczny hipersamochód, było imponujące. Wszystko to zamknięte było w karbonowym nadwoziu o masie około 1,750 kg.

Realizacja planów

W momencie premiery białego D-1 zaprezentowano wiele zdjęć, a zielony egzemplarz został pokazany fanom podczas 24 Godzin Le Mans w 2019 roku. Firma rozważała udział w prestiżowym wyścigu wytrzymałościowym, gdy technologia baterii pozwoliłaby na długotrwałe utrzymanie dużych prędkości.

Przeszkody i niepewność

Produkcja wersji drogowej była planowana na 2022 rok, lecz korzystanie z nieprzetestowanych baterii SS oraz problemy inwestycyjne związane z Brexitem wydają się zatrzymać marzenia o Dendrobium.

Gdzie są teraz?

Obecnie strona internetowa firmy prowadzi do brytyjskiego dealera Genesis, a oficjalne konto na Twitterze jest nieaktywne od 2019 roku. Williams Advanced Engineering, kluczowy podmiot w budowie D-1, został sprzedany australijskiej firmie FMG za około 164 miliony funtów. FMG planuje wykorzystać technologię baterii w swoich pojazdach przemysłowych, choć nie ma mowy o elektrycznym hipersamochodzie w ich flocie.

Podsumowanie

Dendrobium D-1 miał potencjał, by wcielić w życie nowoczesną wizję elektrycznych hipersamochodów, ale napotkał na wiele przeszkód, które utrudniły jego realizację. Choć projekt chwilowo zamarł, pozostaje przypomnieniem o złożoności i wyzwaniach związanych z innowacyjnymi przedsięwzięciami w branży motoryzacyjnej.

Co mówią inni...


luna
Jest całkiem jasne, że ambitne projekty tego typu często napotykają wyzwania. Biorąc pod uwagę kwestie inwestycyjne i rozwijającą się technologię, nic dziwnego, że D-1 nie wyjechał jeszcze na drogi.

lily
Co dokładnie poszło nie tak z projektem Dendrobium D-1? Czy były to kwestie czysto finansowe, czy też techniczne?