Nissan wprowadza znaczącą zmianę, zastępując silnik V8 jednostką VR35 V6 z rodziny GT-R, która generuje 425 KM. Wnętrze Armady przeszło modernizację, stawiając na uproszczony kokpit. Nowy model ujawnia swoje możliwości, gdy deszcz zamienia trasę testową w błotnistą ścieżkę - doskonałą dla zupełnie nowego 2025 Nissan Armada Pro-4X.
Organizatorzy wydarzeń Nissana musieli szybko dostosować trasę testową, tworząc 32-stopniowe wzgórze, które nowa Armada pokonała z łatwością, korzystając z opcji takich jak blokada tylnego dyferencjału i "Niewidzialny Widok Maski" oparty na kamerach. Pro-4X, oferowana po raz pierwszy wersja terenowa Armady, zachwyciła swoją wytrzymałością.
Armada została zaprojektowana z myślą o różnorodnych zastosowaniach, sprawdzając się zarówno podczas wieczornych wyjść, jak i terenowych przygód. Projektanci dopasowali jej wygląd do każdej sytuacji: elegancji dodaje wykończenie z chromem w wersji Platinum Reserve, podczas gdy Pro-4X przyciąga uwagę wyrazistym, czarnym wykończeniem.
Armada pożegnała się z V8, wprowadzając twin-turbo VR35 V6. Dzięki nowej dziewięciobiegowej automatycznej skrzyni biegów, Nissan poprawia osiągi i ekonomię paliwową, oferując 18 mpg w wersji RWD i 17 mpg z 4WD.
Wnętrze Armady kusi luksusem. Standardowe pikowane skóry w wersjach Platinum dodają wnętrzu elegancji. Nowy system sterowania za pomocą przycisków dodaje prostoty, a wszystkie warianty, poza podstawowym, oferują większe ekrany, zapewniając intuicyjność obsługi.
Cena Armady zaczyna się od 58 530 dolarów, ale nowości technologiczne i wersje premium mogą zwiększyć koszty do ponad 81 910 dolarów za wersję Platinum Reserve. Nissan liczy, że nowa Armada zdobędzie popularność kosztem rywali, takich jak Chevy Tahoe czy Ford Expedition.
Podsumowanie: Nowy Nissan Armada to imponujący, wszechstronny SUV, łączący luksus z prawdziwą terenową wytrzymałością, co czyni go konkurencyjnym graczem na rynku pełnowymiarowych SUV-ów w 2025 roku.