Manthey Performance wprowadza na rynek USA swój pakiet ulepszeń dla niezwykle zaawansowanego Porsche 911 GT3 RS. Cóż, za 116 160 dolarów można kręcić okrążenia szybciej niż właściciele „zwykłych” GT3 RS. Ale czy warto, skoro za tę kwotę można nabyć nowego Caymana GTS lub niemal nowego 911 Carrera?
Pakiet Manthey to przede wszystkim rozszerzenia aerodynamiczne, które zapewniają większą przyczepność. Obejmują one:
- Większą przednią wargę z włókna węglowego
- Zmienione klapki Gurneya i podwójne "dive planes"
- Lekki panel z włókna węglowego zamiast tylnej szyby
- Płetwy dachowe i masywny dyfuzor
Kluczowym elementem jest tylne skrzydło z podziałem DRS, które zwiększa docisk o 20% bez dodatkowego oporu. Przy prędkości 177 mph auto generuje aż 2 200 lbs docisku!
Zmiany dotykają również zawieszenia – nowe sprężyny, zawory w amortyzatorach i jednostka sterująca. Hamulce wyposażono w węże stalowe odporniejsze na zużycie. Po tych modyfikacjach samochód pozwala na szybsze pokonywanie zakrętów.
Za nieco mniej, bo 113 140 dolarów, można ulepszyć starsze 911 GT2 RS z serią podobnych modyfikacji skoncentrowanych na aerodynamice i zawieszeniu. Obejmuje to nowe spoilery, klapki i lekkie koła z magnezu.
Manthey oferuje poważne modyfikacje dla pasjonatów wydajności. Są to inwestycje dla tych, którzy nie uznają porównań z mniej zaawansowanymi modelami, jak Cayman GTS czy bazowe Carerry 911.
