Nissan świadomie stawia na technologię jazdy poziomu 2 kosztem poziomu 3, argumentując, że choć możliwości istnieją, to gotowość konsumentów nie jest jeszcze wystarczająca. Obecnie tylko niektóre modele Mercedes-Benz oferują poziom 3 w USA, gdzie jest to legalnie dostępne jedynie w Nevadzie i Kalifornii.
Ponz Pandikuthira, wiceprezes ds. Nissana w Ameryce, podkreśla, że choć możliwości poziomu 3 były testowane, zainteresowanie konsumentów takimi technologiami pozostaje ograniczone. Wielu kierowców docenia funkcje poziomu 2, takie jak adaptacyjny tempomat i systemy utrzymania pasa ruchu, ale niechętnie inwestuje w bardziej zaawansowane systemy. Analityk Ed Kim zauważa, że większość nabywców nie jest jeszcze gotowa na technologię poziomu 3.
Nissan przewiduje spadek kosztów chipów półprzewodnikowych, co może wpłynąć na dostępność systemów poziomu 3. Istniejące technologie, takie jak debiutujący w 2016 roku Nissan ProPilot Assist, nadal się rozwijają, oferując zarządzanie prędkością, odległością oraz asystę w pasach ruchu.
Nissan aktywnie testuje możliwości autonomiczne poziomu 4 z flotą 20 minivanów Serena w Jokohamie. Wyposażone w rozbudowane systemy czujników, te robotaksówki adresują problem niedoboru kierowców w Japonii i mają na celu poprawę mobilności miejskiej oraz wiejskiej, z planowaną komercjalizacją do 2027 roku.
Strategia Nissana podkreśla ewolucję obecnych technologii, zanim popyt konsumentów na bardziej zaawansowane poziomy znacząco wzrośnie. Poprzez doskonalenie praktycznych, opłacalnych rozwiązań, Nissan zamierza utrzymać przewagę konkurencyjną w obliczu szerszych wyzwań.