Zaktualizowano 30 stycznia 2025 r.: Ford ogłosił, że w 2027 roku wystartuje w wyścigach z samochodem LMDh. Ford Performance poprowadzi fabryczny zespół w FIA World Endurance Championship (WEC), powracając na Le Mans i nawiązując do sukcesów GT40 i GTLM. Choć samochody LMDh mogą rywalizować w kategorii GTP na torach IMSA, nie jest jeszcze jasne, czy Ford wystartuje w USA obok Mustanga GT3. Szczegóły dotyczące nazwy, wyglądu czy napędu prototypu pozostają tajemnicą, ponieważ program startuje za dwa lata.
LMDh (Le Mans Daytona Hybrid) oraz LMH (Le Mans Hypercar) to klasy wyścigowe znane z hybrydowych napędów. Choć różnią się szczegółami technicznymi, umożliwiają rywalizację na największych torach, jak 24-godzinny Le Mans. Nazwy takie jak Acura, BMW, Cadillac, Ferrari i Toyota już są w grze, a Ford z początku wydawał się niezainteresowany.
Jim Farley z Forda za główny cel obrał rozwój Mustanga w GT3, GT4 i innych programach, rezygnując z LMDh. "Bardziej interesuje nas GTD," powiedział, podkreślając bliskość Mustanga do codziennych klientów. Ford już wtedy pracował nad współpracą z Red Bull Racing w F1, co miało pomóc w rozwoju jego elektrycznych samochodów, bez konieczności angażowania się w Prototypy.
Ford czuje się komfortowo z planami elektryfikacji w F1 i WRC, nie spiesząc się z LMDh. "Dzięki Prototypom IMSA i WEC moglibyśmy dodać element elektryfikacji, ale jesteśmy zadowoleni z obecnych programów," mówił Mark Rushbrook.
Ford niespodziewanie zapowiedział udział w wyścigach LMDh od 2027 roku na Le Mans, choć początkowo skupił się na Formule 1 i programach związanych z Mustangiem. Decyzja ta wpisuje się w rosnącą elektryfikację i globalną strategię marki.