Każdy wybór nie jest błędem: nie składamy Lego, a model firmy CaDA, z licencjonowaną pomocą firmy Mercedes. W zestawie znajdują się uporządkowane elementy, a kółka przypominają ciekawe głośniki. Podstawowe elementy montażu zaznaczone są w instrukcjach, niestety bez opisów słownych.
Pierwsze sesje budowania przynoszą niespodzianki. Okazuje się, że instrukcje są w skali, co początkowo było nieoczywiste. Po kilku dniach układam elementy i nadaję im własne nazwy. Kiedy zaczynam demontować część modelu, odczuwam monotonię. Tworzę wymyślne nazwy dla elementów, jak „młotki” czy „rurki”.
Z tyłu modelu montuję silnik, zawieszenia i cylindry. Montaż części trwa, jednak zauważam, że niektóre wymagają dokładności chirurgicznej. Wkraczamy do środka, gdzie nawiguję przez skomplikowane schematy instrukcji.
Prace napotykają trudności z odgadywaniem niewyraźnych schematów. Przerwy są konieczne i przekształcają się w długie miesiące. Nadchodząca wiosna pozwala cieszyć się chwilami montażu, jednak wybór między dwiema opcjami napędowymi staje się rozterką.
Czekają na nas problemy konstrukcyjne: śruby, jednoczęściowe rynny kanału transmisyjnego, aż do momentu, gdy samochód staje się rzeczywistością, wyposażoną w światła i fotele. Pomimo kilku złamanych części, po roku kończę budowę. Model jest niezwykle realistyczny, choć nieco podatny na awarie.
Model prezentuje się doskonale, choć nie spełnia wszystkich oczekiwań ruchowych. Decyduję się wystawić go w stylu trofeum łowieckiego – przypomnienie o upływie czasu i wartościach cierpliwości. Może nie poszło idealnie, ale osiągnięcie zostaje docenione.
Budowa modelu AMG One z CaDA była wyzwaniem, które przyniosło nieoczekiwane trudności, lecz także radość z tworzenia. Składanie elementów nauczyło mnie wiele o cierpliwości i może być przestrogą przed zbyt ambitnymi projektami.
![]() | Ten projekt wydaje się być klasycznym przypadkiem optymizmu przeradzającego się we frustrację. Złożenie tak złożonego modelu to nie lada wyczyn i rozumiem, jak może to doprowadzić kogoś do szaleństwa. |
![]() | Czy kiedykolwiek rozważałeś przejście na prostszy model? Wygląda na to, że ten był prawdziwym bólem głowy! |