Nic nie daje większej satysfakcji z jazdy niż ryk Jensen Interceptor. Połączenie włoskiego stylu Carrozzeria Touring z amerykańskim silnikiem z Detroit jest niezwykle pociągające. Choć niektórzy mogą uważać, że brakuje mu rodowodu, przyjemność z jazdy tym samochodem jest nieoceniona.
Istotnym elementem mojego dzieciństwa była jazda Interceptorem. Pamiętam wyprawy z ojcem, kiedy pojawiliśmy się na przyjęciu Andrew Lloyd Webbera. Oprócz tego mieliśmy wiele przygód związanych z przegrzewaniem się w korkach i osiąganiem zakazanych prędkości.
Interceptor, choć nie jest powszechnie znany, zapisał się w historii jako pierwszy samochód z napędem 4x4 i ABS. Obecna wersja nie jest typowym restomodem, ale ulepszonym klasykiem, dzięki JIA, która zainstalowała doładowany silnik Chevy LSA o mocy 556 KM i sześciobiegową automatyczną skrzynię biegów. Przebudowa obejmuje również geometrię przedniego zawieszenia, nowoczesne hamulce i niezależne tylne zawieszenie Jaguara.
Ryk V8 po naciśnięciu przycisku startera przenosi w inne czasy. Pomimo ogromnej mocy, jazda jest stabilna i pewna. Interceptor nie osiada na laurach – jest nieco leniwy, ale jednocześnie potężny. Wnętrze jest przestronne, styl retro doskonały, a skórzane siedzenia przytulne.
Spotkanie z Interceptorem i wspólna jazda z ojcem były bezcenne. Jensen Interceptor to muskularne cudo, którego produkcja w Wielkiej Brytanii nadal zachwyca.
Dane techniczne: