Carlos Sainz w tarapatach: Kolejna kara za przekleństwo?

image
Carlos Sainz w tarapatach: Kolejna kara za przekleństwo? - Zdjęcie ma charakter wyłącznie ilustracyjny
11.04.2025topgear
Carlos Sainz, kierowca zespołu Williams, może wkrótce zmierzyć się z kolejną grzywną po tym, jak podczas konferencji prasowej FIA przed Grand Prix Bahrajnu pozwolił sobie na swobodne, nieco frywolne sformułowanie. Tydzień wcześniej Hiszpan został ukarany kwotą 10 000 euro za spóźnienie się na odgrywanie narodowego hymnu w Japonii, co było wynikiem problemów żołądkowych.

Grzywna w Japonii

Choć stewardzi uznali, że Sainz miał uzasadniony powód do spóźnienia, kara pieniężna została nałożona. W Bahrajnie zażartował:

> „Nie wiem, czy dostanę kolejną karę za to, co mówię, ale… happens.”

Reakcje i opinie

George Russell odniósł się do sytuacji, określając ją jako „dość drogą kupkę”. Sainz wyraził swoje rozczarowanie wysokością kary, zaznaczając:

> „Jestem największym zwolennikiem punktualności, zwłaszcza podczas hymnu.”

Podkreślił również absurdalność faktu, że drobne spóźnienie pociąga za sobą tak wysoką cenę, wyrażając jednocześnie nadzieję, że pieniądze zostaną przeznaczone na dobry cel.

Podsumowanie

Carlos Sainz ponownie może stanąć w obliczu kary za swoje wypowiedzi. Po problemach w Japonii kierowca musi stawić czoła kolejnej grzywnie, co rodzi pytania o sprawiedliwość i przejrzystość w regulacjach dotyczących kar.

Co mówią inni...

Brak komentarzy