Lamborghini postanowiło zabrać swoje modele, w tym Revuelto, na narciarską przygodę pośród malowniczych śniegów Yakeshi, w wewnętrznej Mongolii. Klienci z regionu Azji i Pacyfiku mieli okazję spróbować swoich sił w tej czterokołowej wersji narciarstwa. Przyznajmy, brzmi to lepiej niż weekend spędzony na alpejskich zboczach w południowo-wschodniej Francji.
Wydarzenie odbyło się nad zamarzniętym jeziorem Yunlong, gdzie temperatura spadała do -20 stopni Celsjusza. Dla tych, którzy narzekają na siedzenie w ciepłych domach z kubkiem herbaty, warto pomyśleć o tych śmiałkach.
To nie była tylko prezentacja krzykliwych supersamochodów. Uczestnicy brali udział w serii ćwiczeń przy niskiej przyczepności w ramach programu „Esperienza Neve”. Szczegóły tych ćwiczeń pozostają tajemnicą, ale z pewnością chcielibyśmy być częścią tej przygody.
Oprócz Revuelto, na śniegowe drogi wyjechały modele Huracán (Sterrato i Tecnica) oraz Urus (Performante i S). Wprowadzenie napędu na tylne koła w modelu Tecnica, pośród głównie czteronapędowych aut, było świetnym pomysłem, pokazującym klientom różnice w reakcjach różnych układów napędowych.
Lamborghini stworzyło zimową przygodę godną prawdziwych entuzjastów motoryzacji. Połączenie mocy, techniki i piękna w mroźnym otoczeniu Yakeshi wywarło niesamowite wrażenie. To wydarzenie to zdecydowanie zimowa eskapada, o jakiej marzą właściciele supersamochodów.