2026 Honda Prelude: Hybrydowe Coupe, na które Warto Czekać

image
2026 Honda Prelude: Hybrydowe Coupe, na które Warto Czekać - Zdjęcie ma charakter wyłącznie ilustracyjny
24.01.2025caranddriver

Sportowy Wskrzeszony Sen

Po prawie 25 latach Honda planuje powrót swojego kultowego coupe — Prelude. Szósta generacja ma pojawić się pod koniec 2025 roku, wskrzeszając sportowego ducha marki.

Dlaczego to Ważne?

Honda nie oferowała sportowego dwudrzwiowego modelu od lat, odkąd wycofano Preluda i S2000 w latach 2000. Poprzednie modele Preluda były uwielbiane za doskonałe prowadzenie w rozsądnej cenie, co wciąż brzmi atrakcyjnie w czasach, gdy liczba dostępnych, przystępnych aut sportowych maleje.

Platforma

Chociaż Honda nie ujawniła szczegółów dotyczących platformy nowego Preluda, przewiduje się, że będzie on dzielił rozwiązania z Accordem lub Civicem. Oczekuje się napędu na przednie koła, jednak napęd na wszystkie koła również nie jest wykluczony.

Układ Napędowy

Prelude będzie wyposażony w dwusilnikowy układ hybrydowy, podobny do tego w Accordzie, Civicu czy CR-V. Niestety, najprawdopodobniej zabraknie tradycyjnej skrzyni biegów, co zasmuci fanów manualnych przekładni.

Konkurencja

Prelude raczej nie zmierzy się z takimi rywalami jak Civic Type R, Integra Type S, Toyota Supra czy Nissan Z. Najbardziej naturalnymi konkurentami będą Subaru BRZ i Toyota GR86, mimo różnic w charakterze jazdy.

Potencjalne Ryzyko

Inżynier Honda, Tomoyuki Yamagami, zaznaczył, że nowy Prelude nie będzie najbardziej sportowym modelem na torze. Oby to nie oznaczało zaniżonych oczekiwań w zakresie wrażeń z jazdy.

Przewidywana Premiera i Cena

Debiut nowego Preluda planowany jest na późną jesień 2025 roku, jako model 2026, z ceną startową nieco powyżej 30 000 dolarów.

  

Podsumowanie: Nowy Honda Prelude to długo oczekiwany powrót do segmentu sportowych coupé, który połączy hybrydową technologię z tradycją marki. Przy rozsądnym stosunku jakości do ceny, może przyciągnąć zarówno entuzjastów marki, jak i nowych klientów poszukujących emocji z jazdy.

Co mówią inni...

Brak komentarzy